February 21, 2022
Zgromadzenie Narodów Zjednoczonych ds. Środowiska odbędzie się od 28 lutego do 2 marca. W spotkaniu weźmie udział ponad 100 krajów.Kraje na całym świecie będą dyskutować i formułować pierwszy na świecie traktat dotyczący zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi.Oczekuje się, że sformułowane zostaną przepisy ograniczające produkcję i stosowanie tworzyw sztucznych jednorazowego użytku.Ilość.
Dla przemysłu petrochemicznego, którego głównymi produktami są wyroby z tworzyw sztucznych, wymóg ten jest niewątpliwie kołem ratunkowym przemysłu petrochemicznego.
Giganci petrochemii nie sprzeciwili się publicznie propozycji ONZ, reprezentując główne petrochemikalia, w tym Exxon Mobil Corp XOM.N, Royal Dutch Shell Plc i Dow Chemical Co (DOW.N).Wszystkie grupy przemysłu tworzyw sztucznych firmy wyraziły poparcie.
Jednak Reuters poinformował 17 grudnia, że ci giganci przemysłu tworzyw sztucznych pracują za kulisami, aby lobbować uczestników za odrzuceniem jakiejkolwiek umowy o ograniczeniu produkcji tworzyw sztucznych.
Reuters: Pakt ONZ może ograniczyć produkcję plastiku, big oil chce to powstrzymać
Reuters powiedział, że finalizacja traktatu może zająć co najmniej dwa lata, ale każde porozumienie osiągnięte na spotkaniu określi później kluczowe elementy traktatu.Reuters powiedział, że może stać się najważniejszym paktem środowiskowym od czasu porozumienia paryskiego z 2015 roku.
Z drugiej strony przemysł petrochemiczny również mocno lobbuje, aby zapobiec traktatowi ograniczającemu produkcję plastiku.Producenci tworzyw sztucznych chcą, aby ONZ skupiła się bardziej na zbieraniu odpadów, recyklingu i technologii przetwarzania odpadów na paliwo, czyli obszarach, które nie mają wpływu na ich działalność.Reuters powiedział, że branża ma nadzieję podwoić globalną produkcję plastiku w ciągu 20 lat.
Na czele działań lobbingowych stoi American Chemistry Council z siedzibą w Waszyngtonie, duża grupa handlowa amerykańskich firm petrochemicznych z ponad 170 członkami.Amerykańska Rada Chemiczna (ACC) od dawna broni plastiku jednorazowego użytku, argumentując, że jest lepszy dla planety niż alternatywy, takie jak szkło i tektura, które według niej są cięższe i wymagają więcej paliw kopalnych do transportu.Jednak niektórzy klimatolodzy odpowiedzieli, że zarządzanie odpadami z tworzyw sztucznych wymaga ogromnych kosztów społecznych, odpady z tworzyw sztucznych są trudne do recyklingu, ulegają powolnej degradacji i są drogie w zbieraniu, zakopywaniu i spalaniu.
21 października zeszłego roku grupa handlowa wysłała masową wiadomość e-mail z informacją, że utworzy koalicję dużych firm w celu zablokowania rozmów traktatowych o ograniczeniu produkcji tworzyw sztucznych.
Zgodnie z e-mailem, American Chemistry Council (ACC) nazwała proponowaną koalicję przedsiębiorstw „Plastic Pollution Action Enterprise”, wzywając firmy do „zmiany debaty” poprzez skupienie uwagi rządu na korzyściach płynących z plastiku.Zgodnie z e-mailem, grupa planuje spotykać się co miesiąc i dzielić się zaleceniami dotyczącymi polityki z rządem.
Nie tylko to, ale American Chemistry Council (ACC) spotyka się prywatnie z urzędnikami rządowymi i lobbuje za nimi.
3 marca zeszłego roku American Chemistry Council (ACC) wysłała e-mail do amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA), zapraszając ją do udziału w telegramie briefingu, i wyszczególniła swoje zastrzeżenia w załączniku.Jednym z jej twierdzeń jest to, że skoro duże marki konsumenckie już używają plastikowych opakowań jednorazowego użytku do sprzedaży podstawowych towarów w biednych krajach, jeśli produkcja plastiku zostanie ograniczona, zwiększy się ilość odpadów żywnościowych w krajach rozwijających się, zmniejszy się dostęp do czystej wody, a globalne nierówności ulegnie pogorszeniu.
Tylko w zeszłym roku Amerykańska Rada Chemiczna (ACC) dwukrotnie podkreślała swoje poglądy na temat tworzyw sztucznych w amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska, raz w marcu i ponownie w lipcu, podał Reuters.
To samo dotyczy Plastics Europe w Brukseli.Od czasu wybuchu epidemii Europejskie Stowarzyszenie Tworzyw Sztucznych zwróciło się do Organizacji Narodów Zjednoczonych o unikanie ograniczeń lub zakazów produkcji jednorazowych tworzyw sztucznych, powołując się na względy zdrowia publicznego.W raporcie wysłanym do urzędników UE 16 grudnia, grupa handlowa stwierdziła, że wszelkie takie ograniczenia mogą mieć „niezamierzone konsekwencje”, biorąc pod uwagę duże zapotrzebowanie na jednorazowe maski, rękawiczki i butelki z wodą.
3 listopada 2021 czasu lokalnego w Nowym Jorku, USA, na ulicach Nowego Jorku leżą sterty śmieci.Rysunek z Visual China
Warto wspomnieć, że administracja Bidena, która twierdzi, że jest liderem w zakresie zmian klimatycznych, również milczała w kwestii tworzyw sztucznych, a administracja Bidena nie zobowiązała się publicznie do ograniczenia lub zakazu produkcji produktów jednorazowego użytku.
Stany Zjednoczone są domem dla największego na świecie producenta polimerów z tworzyw sztucznych, a Stany Zjednoczone produkują więcej odpadów z tworzyw sztucznych na mieszkańca niż jakikolwiek inny kraj.Według raportu opublikowanego przez Narodową Akademię Nauk, Inżynierii i Medycyny 1 grudnia zeszłego roku, Stany Zjednoczone są obecnie największym na świecie producentem odpadów z tworzyw sztucznych, zarówno pod względem całkowitej ilości, jak i na mieszkańca.Stany Zjednoczone wyprodukowały w 2016 roku około 42 mln ton odpadów z tworzyw sztucznych, zajmując pierwsze miejsce na świecie, więcej niż suma odpadów z tworzyw sztucznych wytworzonych przez wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej w tym samym roku, a Stany Zjednoczone wyprodukowały 130 kilogramów odpady z tworzyw sztucznych na mieszkańca w tym roku, zajmując pierwsze miejsce na świecie .
W wywiadzie dla agencji Reuters Monica Medina, zastępca sekretarza Biura ds. Oceanicznych, Międzynarodowych i Naukowych w Departamencie Stanu, odmówiła odpowiedzi na pytanie, czy administracja Bidena była za czy przeciw ograniczeniom w produkcji plastiku, ani nie powiedziała żadnych konkretnych celów USA dla traktatu.
Medina powiedziała niejasno: „Myślimy o byciu tak innowacyjnym, jak to tylko możliwe, a nie o przyjmowaniu nakazowego i odgórnego podejścia”.
